czwartek, 10 lipca 2014

~PROLOG~

Piękny dzień. Błękit sklepienia dodawał pogodności dzisiejszemu dniu, a ona siedziała na parapecie i tępo spoglądała w szczęśliwych ludzi. Angeles... Tak miała na imię owa kobieta. Miała 26 lat i piękne, bujne, blond loki, które swobodnie spływały po opalonych ramionach. Przeplatane były złotymi nićmi, które lśniły w blasku słońca. Posiadała ona głębokie, pochłaniające i hipnotyzujące szmaragdowe oczy. Każdy kto w nie spojrzał - tonął. Była serdeczna, miła i przyjacielska. Nie szukała wrogów, każdemu wszystko wybaczała. Jej siostra - Maria, zmarła kilkanaście lat wstecz, odtąd bezustannie szukała swojej siostrzenicy i szwagra, którzy spakowali manatki i wyprowadzili się bez słowa. Gdy w końcu wrócili do rodzinnego Buenos Aires, postanowiła udawać guwernantkę Violetty - córki Germana. Nieświadomie pogrążała się w kolejnych kłamstwach, oszukiwała najbliższych dla szczęścia podopiecznej. Ukrywa także to, że jest nauczycielką w Studio On Beat. Ma u boku wspaniałego przyjaciela: Pablo w którym się podkochuje. Czas sprawił, że zaczęła spostrzegać u pana Castillo dobre cechy i się w nim zakochiwać. Które sprawy wyjdą na jaw, a które przyjmą zupełnie inny obrót? Zeszła z parapetu i poszła w głąb jasnego pokoju. Westchnęła i usiadła na łóżku, smutno lustrując wzrokiem swoją osobę w lustrze naprzeciw. Położyła się i spojrzała w sufit. Nie wiedziała co przyniesie przyszłość, która ją zaczynała przerażać, mimo iż nie miała pojęcia co w niej się wydarzy. Miała złe przeczucia...

*****************
Oto i obiecany prolog. Taki... Nijaki :) Doszłam do wniosku, że rozdziały pisze się o wiele łatwiej niżeli wstępy. Uff.. Ale mam za sobą, jakikolwiek by nie był - pojawił się. Niebawem 1 rozdział, który już jest napisany :D
Saludo y beso
~Klara

2 komentarze:

  1. Świetny prolog. :-)
    Czekam z (nie) cierpliwością na rozdział
    ~ Asia ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  2. No, no, swietny prolog. Nie moge sie doczekac rozdzialu. Powodzenia! :D

    OdpowiedzUsuń